Prezes Rady Ministrów - Premier Morawiecki nakreślił w Sejmie kierunki polityki Rządu RP oraz rozwoju kraju na najbliższe lata. Premier w trakcie swego wystąpienia w Sejmie powiedział :
"Nie zgadzamy się, by wyjątki określały, co jest normą"
"Nie ma naszej zgody na eksperymenty społeczne i rewolucje ideologiczne"; "Dzieci są nietykalne"
Słowa te odnosiły się głównie do ruchów LGBT, ataku środowisk gejowskich na polskie rodziny, na edukację dzieci na to co wzbudza taki opór społeczny i dezaprobatę na te działania mniejszości seksualnych nie akceptowalnych w kraju.
„Boli mnie atak na Kościół polegający na wystawianiu osób mających problemy z ukierunkowaniem swej seksualności na podszepty niemądrych ideologii, poprzez zaniechanie potrzebnej tym osobom opieki duszpasterskiej, psychologicznej i rodzinnej, co jeszcze bardziej wzmaga agresywność tych ideologii. Przypomina to postępowanie armii radzieckiej, która „stoi po drugiej stronie Wisły i patrzy z obojętnością na dymy walczącej Warszawy, czekając aż dymy zagasną, a ludzie przestaną istnieć.” Ta sama armia rozrzucała wtedy ulotki: „walczcie!”, lecz rozmyślnie nie przyszła z pomocą. Bez tej pomocy osoby LGBT pozostają samotne i wyobcowane, popadają w nałogi i rozpustę. Często popełniają samobójstwa. ” Piszą w katolickiej prasie księża.
Co zatem robi tam w sejmie RP pedalska wiosna? Nie może być tak, aby ludzie z defektem jednego podstawowych instynktów, jakim jest instynkt zachowania gatunku narzucali ogółowi swoje odmienne myślenie i zachowania. Nikt tych ludzi nie prześladuje, jak to było w nazistowskich Niemczech, czy obecnie w kilku państwach azjatyckich. Niech sobie żyją, ale nie mogą deprawować innych swoją innością.
Według większości Polaków niech LGBT i inni dewianci seksualni oraz lewactwo nie narzucają swoich chorych teorii innym i niech się z tymi chorymi teoriami na życie nie obnoszą publicznie głównie na terenie szkół i przedszkoli w innym przypadku opór Polaków zaostrzy się, jak podaje prasa, głownie prawicowa i co pokazuje już życie.