Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

SZOKUJĄCA CENA W PRZETARGU NA JEDNOSTKI INSPEKCYJNE KAPITANATU PORTU GDYNIA

W ostatnich tygodniach została upubliczniona przez Urząd Morski w Gdyni Informacja Otwarcia Ofert w sprawie „Dostawy dwóch szybkich jednostek kontrolno-inspekcyjnych dla kapitanatów portu” . Wynikło z niej iż najlepszą ofertę złożyła estońska firma Baltic Worksboats AS. I nie było by w tym nic zaskakującego gdyby przedstawiona przez firmę estońską cena nie była dwukrotnie (!) mniejszą od zakładanej przez Zamawiającego.

SZOKUJĄCA CENA W PRZETARGU NA JEDNOSTKI INSPEKCYJNE KAPITANATU PORTU GDYNIA
źródło: Google

Zamawiający (Urząd Morski w Gdyni) zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie przedmiotowego zamówienia kwotę 16 000 000 mln zł. brutto. Zaś firma estońska zadeklarowała w swojej ofercie sumę 7 972 620 zł. Warto wspomnieć iż kolejni dwaj kontrahenci (Remontowa River Ship Yard oraz Techno Marina Sp. z o.o.) zadeklarowały w kolejności sumy brutto: 17 158 500 zł. i 14 073 660 zł. Tak rażącej różnicy już dawno nie było na przetargach w Polsce dla tego typu jednostek.

Z uzyskanych informacji wynika iż estońska firma podobny mechanizm absurdalnej niskiej ceny stosuje także na rynkach zagranicznych. Jest to o tyle zaskakujące iż jeszcze w roku 2010, ta sama firma wygrała w Polsce kontrakt na budowę dwóch podobnych jednostek dla Straży Granicznej, gdzie deklarowana suma nie była aż tak diametralnie różna od pozostałej konkurencji.

Warto zauważyć iż ówczesna wartość podpisanej umowy wynosiła brutto 24.888.000 złotych brutto za dwie jednostki o długości 23,7 metra. A obecny przetarg Urzędu Morskiego w Gdyni obejmował również dwie jednostki o długości 15-16 metrów ale cena zaoferowana przez estońska firmę jest aż trzykrotnie niższa (7 972 620 zł. brutto) od tej z roku 2010.  

Również inne ceny przetargowe w ostatnich latach, odbiegały od ceny zaproponowanej przez estońską firmę.  W roku 2015 Zarząd Morskiego Portu Gdańsk nabył, w drodze przetargu łódź nie co mniejszej długości (14,5 m) za sumę 4 795 770 zł. brutto. 27 kwietnia 2018 roku pomiędzy Dyrektorem Urzędu Morskiego w Gdyni, a stocznią Uudenkaupungin Työvene Oy z siedzibą w Uusikaupunki (Finlandia), podpisano umowę na budowę i dostawę Jednostki o długości ok. 22 m., do obsługi oznakowania nawigacyjnego na wodach Zalewu Wiślanego o wartości 18 327 000 zł. brutto.

Niska cena wzbudziła także wątpliwości Urzędu Morskiego w Gdyni. W odpowiedzi na nasze zapytanie, otrzymaliśmy pismo w którym zapowiada on badanie estońskiej oferty pod kontem rażąco niskiej ceny i związanym z tym obowiązkiem  wyrażonym w artykule 90 ustawy Prawa Zamówień Publicznych.

Odpowiedź Urzędu Morskiego w Gdyni.

Przypomnijmy iż zgodnie z art. 90 ust. 1 ustawy Prawo Zamówień Publicznych (PZP) przewiduje że jeżeli zaoferowana cena lub koszt (…)  wydają się rażąco niskie w stosunku do przedmiotu zamówienia i budzą wątpliwości Zamawiającego (…)zwraca się (on) o udzielenie wyjaśnień, w tym złożenie dowodów, dotyczących wyliczenia ceny lub kosztu, w szczególności w zakresie:

  • oszczędności metody wykonania zamówienia, wybranych rozwiązań technicznych, wyjątkowo sprzyjających warunków wykonywania zamówienia dostępnych dla wykonawcy, oryginalności projektu wykonawcy, kosztów pracy(…)
  • pomocy publicznej udzielonej na podstawie odrębnych przepisów.
  • wynikającym z przepisów prawa pracy i przepisów o zabezpieczeniu społecznym, obowiązujących w miejscu, w którym realizowane jest zamówienie;
  • wynikającym z przepisów prawa ochrony środowiska;
  • powierzenia wykonania części zamówienia podwykonawcy.

Co zatem może powodować iż firma estońska wystawiła aż tak rażąco niską cenę? Z informacji uzyskanych od producentów podobnych jednostek wynika iż ceny materiałów, silników czy wyposażenia w ostatnich 10 latach nie uległy żadnym znaczącym obniżkom. Również koszty robocizny nie zmniejszyły się dramatycznie. Zatem nic nie przemawia za tym, aby cena zaproponowana przez estońską firmę była tak rażąco niska. Stąd dużym zainteresowaniem cieszy się, nie tylko wśród polskich ale także zagranicznych firm i oferentów, postępowanie jakie zgodnie z art. 90 PZP zamierza wszcząć Urząd Morski w Gdyni.

Jak przewidują komentatorzy związani z gospodarka morską, estońska firma Baltic Worksboats AS raczej nie udzieli przekonywujących odpowiedzi na pytania przewidywane w w/w art. 90 PZP . Należy się zatem liczyć z rezygnacją bądź eliminacją tej firmy z w/w przetargu. Jak pokazały dotychczasowe doświadczenia Urzędów Morskich w Polsce nie wahają się one użyć procedur art. 90 PZP celem eliminacji niepewnych oferentów z przetargów publicznych (np. tego prawa użył Urząd Morski w Gdańsku w związku z podobnym przetargiem na jednostki inspekcyjne w roku 2015).

Niepokojącym jednak jest fakt iż w przyszłości, w przetargach publicznych, tego typu firmy mogą zaniżać zgodnie z prawem, ceny na swoje wyroby. Kluczem do zrozumienia takiej działalności może być kontrola pochodzenia kapitału takich firm i ich powiązań właścicielsko-biznesowych. Niestety polskie prawo nie przewiduje kontroli ani składu właścicielskiego firm startujących w przetargach publicznych, ani też pochodzenia ich kapitału. A powinno się to robić w przypadku przetargów dotyczących kluczowych dla funkcjonowania Państwa sektorów, szczególnie związanych z obronnością, służbami porządkowymi, celnymi czy urzędami zawiadującymi transportem.

Na razie doświadczenie Urzędów Morskich pozwala uniknąć niezdrowej dumpingowej konkurencji. Ale na jak długo?

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #

Piotr Śmielak

Piotr - https://www.mpolska24.pl/blog/piotr1

Z wykształcenia historyk. Z zawodu manager. Od dziecka pasjonat wojska. Obecnie oficer rezerwy i doradca w branży spożywczej.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.